Hej kochane! Minęły już 2 miesiące od kiedy stosuję żywy krem CHIA, FLAX & HEMP od Gaia Creams i myślę, że mogę już z czystym sumieniem podzielić się z Wami moją opinią na jego temat. Zapraszam!
Od producenta: OMEGA 3 6 9 - MIESZANKA OLEJÓW Z WYSOKĄ ZAWARTOŚCIĄ OLEJU Z NASION CHIA
Dla skóry domagającej się natychmiastowego wzmocnienia i regeneracji.
DZIAŁANIE:
- Naturalnie wspomagające dogłębną regenerację naskórka
- Hamowanie powstawania wolnych rodników i nadprodukcję łoju
- Wzmacniające i odbudowujące naturalną barierę ochronną skóry
- Naprawcze i rewitalizujące
- Przywracające odpowiedni poziomu nawilżenia oraz ochrona skóry przed odwodnieniem
- Kojące, przeciwzapalne, wzmacniające
- Łagodzące poparzenia słoneczne oraz stany zapalne skóry
- Zmiękczające skórę
- Skutecznie odmładzające, rozjaśniające skórę i redukujące zmarszczki
- Wspomagające procesy odnowy komórek skóry
- Pobudzające naturalne procesy ochronne zachodzące w skórze
- Przywracanie równowagi skórze z nadmierną produkcją sebum i mieszanej
- Zwężanie rozszerzonych porów
- Wyrównanie kolorytu i przywrócenie skórze gładkości i naturalnego blasku
NATURALNA DODATKOWA OCHRONA PRZED PROMIENIAMI SŁONECZNYMI
POLECANY DLA KAŻDEGO TYPU SKÓRY
100% ORGANICZNE, WEGAŃSKIE & ETYCZNE SKŁADNIKI:
BUTYROSPERMUM PARKII, SALVIA HISPANICA, CANNABIS SATIVA, SIMMONDSIA CHINENSIS, COCOS NUCIFERA, BORAGO OFFICINALIS, LINUM USITATISSIMUM, CUCURBITA PEPO, ROSMARINUS OFFICINALIS
0% WODY 0% CHEMII 0% KOMPROMISÓW
Prosimy o przechowywanie produktów GAIA CREAMS z dala od bezpośrednich promieni słonecznych i ogrzewania; w miejscu chłodnym, zaciemnionym poniżej 25°C. Każdy krem, balsam i olej GAIA CREAMS to surowy, delikatny produkt bez chemicznych konserwantów, stabilizatorów oraz wypełniaczy. Polecamy stosowanie produktów GAIA CREAMS szczególnie bezpośrednio po kąpieli/prysznicu na wilgotną skórę. Data przydatności do użytku produktów Gaia Creams wynosi 3-4 miesiące.
Cena: 85,92zł TUTAJ, czyli na stronie internetowej Gaia Creams
Moja opinia: Kremik przyszedł do mnie ślicznie zapakowany i otoczony suszonymi ziołami, coś wspaniałego. Spodziewałam się, że będzie twardy i będę się musiała nieźle naskrobać po wyjęciu go z lodówki, ale nic bardziej mylnego! Ma konsystencję delikatnego musu i bardzo przyjemnie się go aplikuje. Pachnie ziołami, ale zapach z twarzy ulatnia się dość szybko.
Najczęściej aplikuję go na zwilżoną skórę twarzy. Przez pierwsze kilka dni dawał matowy efekt, ale później już skóra błyszczała mi się po nim. Niemniej jednak po nałożeniu cera wygląda promiennie i zdrowo. Spróbowałam nakładania go pod podkład w małych ilościach, ale to jednak nie było to. Wolę stosować go na noc, po domu, lub w dni kiedy się nie maluję.
W momencie kiedy go otrzymałam, moja skóra twarzy była skrajnie przesuszona, jak nigdy! Przez pomyłkę zastosowałam mocno wysuszający środek antytrądzikowy dwie noce pod rząd (powinnam co drugą noc) i skutki były opłakane. Nie działało nic, ani kwas hialuronowy, ani olejki, ani masło shea. Doszło do tego, że zaczęłam tęsknić za moją z natury tłustą cerą, bo taka sucha jak papier skóra to coś okropnego!
To był dla tego kremiku prawdziwy chrzest bojowy i muszę przyznać, że żywy krem podołał wyzwaniu. Już po dwóch dniach zapomniałam o przesuszeniu, z którym wcześniej walczyłam tydzień. Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni.:) Co ważne, krem nie nasila moich problemów skórnych i ma całą masę innych zalet.
Rzadko kiedy dokładnie rozliczam producenta z obietnic, ale tutaj postanowiłam to zrobić, w końcu to drogi krem, a kiedy widzę tak wiele punktów w rubryczce "działanie", zawsze zapala mi się czerwona lampka.
Działanie:
- Naturalnie wspomagające dogłębną regenerację naskórka - o tym już pisałam, TAK!:)
- Hamowanie powstawania wolnych rodników i nadprodukcję łoju - Z nadprodukcją łoju to po części prawda, choć moja cera wciąż się przetłuszcza.
- Wzmacniające i odbudowujące naturalną barierę ochronną skóry - Trudno ocenić, ale jestem skłonna się zgodzić.
- Naprawcze i rewitalizujące - Tak, chociaż jak dla mnie to praktycznie to samo co w punkcie pierwszym.:)
- Przywracające odpowiedni poziomu nawilżenia oraz ochrona skóry przed odwodnieniem - Tak.
- Kojące, przeciwzapalne, wzmacniające - Tak
- Łagodzące poparzenia słoneczne oraz stany zapalne skóry - O tak! Już nieraz z pozytywnym skutkiem nakładałam go na poparzone ramiona.
- Zmiękczające skórę - Zdecydowanie tak.
- Skutecznie odmładzające, rozjaśniające skórę i redukujące zmarszczki - Tak, moje zmarszczki na czole i koło ust są widocznie zredukowane.
- Wspomagające procesy odnowy komórek skóry - Mam wrażenie, że to kolejny raz to samo, tylko że w innych punktach nazwano to po prostu regeneracją, lub rewitalizacją.
- Pobudzające naturalne procesy ochronne zachodzące w skórze - Punkt 3 brzmi łudząco podobnie.
- Przywracanie równowagi skórze z nadmierną produkcją sebum i mieszanej - Tak, ale to już było w punkcie 2gim jako hamowanie nadprodukcji łoju...
- Zwężanie rozszerzonych porów - Tak!
- Wyrównanie kolorytu i przywrócenie skórze gładkości i naturalnego blasku - zdecydowanie tak.
Jak widzicie producent nieźle czaruje, ale prawdą jest, że ten krem jest bardzo dobry i nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie, kiedy mi się skończy. Świetnie nawilża, regeneruje skórę, radzi sobie ze zmarszczkami i rozszerzonymi porami.
Moja ocena: 5-/5 Świetny, uniwersalny kremik wart swojej ceny, ale czytając rubryczkę "działanie" mam wrażenie, że producent chce zrobić ze mnie debila.
Cena wysoka, ale ważne, że jest jej wart :). Podoba mi się jego kolorek.
OdpowiedzUsuńNietypowy produkt, cena niestety powala.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Strasznie spodobał mi sie opis i działanie tego kremu. Wcześniej o nim nie słyszałam, ale coś mi się wydaje, że wart jest uwagi ;))
OdpowiedzUsuńNo to dobrze, że chociaż działa, bo gdyby tyle kosztował i był bublem to by było nie za fajnie :) Może kiedyś po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zachęcam do odpowiedzenia na pytania ;)
Usuńhttp://my-dream-about-australia.blogspot.com/2014/09/21-nominacja-do-liebster-blog-award.html
Dziękuję za nominację :*
UsuńKiedyś na pewno bedzie moj, bo wydaje sie byc idealny!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, muszę się za nim rozglądnąć! :)
OdpowiedzUsuńkiedyś chciałam kupić jakiś kem tej marki, ale zupełnie zapomniałam. Przypomniałaś mi i z czasem na pewno coś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhaha :D z tymi punktami to faktycznie trochę się powtarza ;D
OdpowiedzUsuńale dobrze, że się sprawdza widać, że wart swojej ceny ;)
wow, pierwszy raz go widzę! :D
OdpowiedzUsuńInteresujący, choć cena wysoka :)
OdpowiedzUsuńNo ładnie, trzeba przyznać że producent nie rzuca słów na wiatr:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu ,ale naprawdę mnie zaciekawił. Tylko cena dość wysoka.
Wydaje się być ciekawy, tylko ta cena...
OdpowiedzUsuńMyślę, że efekt rekompensuje cenę :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym wyprobowala, ale cena faktycznie nieco wysoka. Super, ze dzieki niemu, poradzilas sobie z przesuszeniem :)
OdpowiedzUsuńsuper, że się sprawdził! chociaż cena spora, szczególnie, że u mnie się sprawdzają dużo tańsze kremy ;p
OdpowiedzUsuńWydaje się być idealny,cena owszem wysoka,ale czasami warto :) Ciesze się, że niebawem poznamy się osobiście :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli coś się sprawdza, to faktycznie warto zapłacić więcej :) Ja też się cieszę ;*
UsuńNie jest tani, choć z tego co piszesz, prawdziwe cudo.
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, nie wiem jakby się sprawdził na mojej tłustej cerze
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja też mam tłustą :)
Usuńwygląda na to, że i ja bym się z nim polubiła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że Ci przypadł do gustu! :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej już kupilabym sobie zapas na całe życie ;D
UsuńNiestety cena nie zachęca :P
OdpowiedzUsuń