Hej kochane! Dzisiejszy dzień okazał się dla mnie szczęśliwy. Otrzymałam wyniki moich egzaminów i jak na razie wszystko ładnie pozdawałam, został tylko piątkowy egzamin ustny i będę miała wakacje! Do tego znów działa lista czytelnicza, więc to już w ogóle pełnia szczęścia.:)
Pozytywne okazały się również testy produktu, którego recenzję z przyjemnością Wam przedstawiam, zapraszam!:)
Puder w kulkach Celebration Pearl
Od producenta: Luksusowy puder w kulkach, dzięki któremu twarz pięknie mieni się ciepłymi refleksami, a cera zyskuje świeży, naturalny wygląd. Kosmetyk ten doskonale łączy się z podkładami
Cena: ok 16zł za 15g
Dostępne kolory: 001, 002, 003
Moja opinia: Moja wersja to najjaśniejszy odcień 001. Po otwarciu pudełeczka trochę się przeraziłam, bo puder wyglądał tak jak na zdjęciu po lewej. Na szczęście po kilku użyciach wyłoniły się prawdziwe odcienie kuleczek - znajdziemy tam beże i róże widoczne na ostatnim zdjęciu. Rozświetlenie jakie otrzymuję na twarzy jest bardzo subtelne. Wybrałam ten puder z zamiarem nakładania tylko na kości policzkowe, ale okazało się że można spokojnie aplikować go na całą twarz, a na samych kościach policzkowych po prostu nie robi żadnej różnicy. Efekt jaki uzyskuję jest trudny do opisania. Nazwałabym go rozświetlonym matem, ale czy ma to sens? Chodzi mi o to, że świetnie nadaje się do zmatowienia skóry tłustej, ale przy tym nie daje "mącznego" matu, tylko taki zdrowy i przyjemny dla oka efekt. Nie ma mowy o żadnym brokacie, znajdziemy tam raczej malusieńkie drobinki, które widać tylko jeśli wpatrujemy się w skórę z bliska. Wygląda naturalnie i lekko zakrywa niedoskonałości. Nakładany z umiarem nie robi plam, a opakowanie z wieczkiem pozwala na noszenie go ze sobą w kosmetyczce. Luzem do torebki wkładać nie polecam, bo pokrywka lubi sama się otwierać, na szczęście przezroczyste wieczko dość dobrze trzyma. Według mnie ten produkt jest idealny na lato, ponieważ lekko przyciemnia moją bladą buzię i daje ładne wykończenie. Niestety ten efekt nie utrzymuje się zbyt długo - u mnie ok 2h (uroki cery tłustej). Do poprawek muszę już używać innego pudru, bo wykonując je tymi kuleczkami narażam się na nienaturalny efekt i zbyt ciemny kolor twarzy (co za dużo to niezdrowo). Na co dzień go nie nakładam, bo stawiam na puder mineralny, ale w słoneczne dni korzystam z niego z przyjemnością.
Moja ocena: 4-/5 miłe zaskoczenie w niskiej cenie, chociaż do ideału troszkę mu brakuje.:)
bardzo chętnie bym go wypróbowała ! :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze ale może sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże być fajny, ale dość ciemny;( świetne paznokcie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! W mniejszych ilościach nie wygląda tak ciemno :D Musiałam zebrać paluchem sporą ilość, żeby było to widoczne na zdjęciach :)
Usuńwygląda bardzo przyzwoicie ,coś dla mnie
OdpowiedzUsuńszczerze powiedziawszy, zwarzywszy na wygląda to chyba bym go nie kupiła :(
OdpowiedzUsuńteż go mam jednak dla mnie trochę za ciemny
OdpowiedzUsuńDla mnie też, więc dosłownie omiatam nim twarz :)
UsuńWydaje się ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńWolę puder w kamieniu od tego w kulkach.
OdpowiedzUsuńJa też, ale od czasu do czasu lubię zmiany :)
Usuńja nie lubię takiego błyszczącego wykończenia :/
OdpowiedzUsuńJak już napisałam w poście, wykończenie nie jest błyszczące. Na zdjęciach jest duża ilość pudru, żeby było go widać na ręce :)
UsuńChętnie bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńJa szukam czegoś rozświetlającego na policzki, więc to chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety. Ja też jeszcze szukam, hihi :)
UsuńJa zawsze używałam tego typu pudru w kulkach z Avonu, ale może na ten też kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż go kiedyś miałam :D
Usuńtak się u mnie złożyło, że nigdy nie miałam kuleczek a zawsze chciałam mieć.
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam pudru w kulkach;)
OdpowiedzUsuńKtóreś Ci tam niesamowicie pyli! Ja mam kulki z oriflame takie brązująco - różujące i rozświetlające i umiarkowanie z nich korzystam:) Zdecydowanie sięgam po rozświetlacz lady code.
OdpowiedzUsuńChyba podczas transportu tak się to pylilo :/ Ciekawa jestem tego rozświetlacza!
UsuńJak do tej pory chyba jeszcze nie trafiłam na kuleczki których byłbym jakoś bardzo zadowolona, ja chyba mam do nich niefarta. :]
OdpowiedzUsuńJa też nie znalazłam takich, które by mnie zachwyciły, ale te uważam za całkiem dobre :)
UsuńCzasem w niskiej cenie można znaleźć prawdziwe perełki, ja jednak wolę puder w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńJedyne kulki jakie miałam to te z Avon`u :) POLECAM.
OdpowiedzUsuń__________________________
worldpinklipstick.blogspot.com
Gratuluje Kochana zdanych egzaminow i 3mam kciuki na piatkowy :***!
OdpowiedzUsuńChetnie przetestowalabym taki puder, nigdy nie mialam zadnego w takiej formie ;)
Nie dziękuję! :** <3
Usuńlubię kiedy puder na twarzy tworzy taki zdrowy efekt więc może się na niego skuszę, zwłaszcza za taką cenę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :) Mam kulki z Marizy, ale są w odcieniu mojej bladej buzi - ostatecznie, bo w pudełku mają kilka różnych kolorów ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanej sesji ;)
Możesz mi pogratulować w piątek, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, hihi :D:*
UsuńBardzo przyjemny odcień pudru :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pudru w kulkach. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych egzaminów ;*. Powodzenia w piątek!
hej . super blog !!
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwację ?
ja już obserwuje ♥
pauljna.blogspot.com
Długo nie używałam kulek ;-)
OdpowiedzUsuńNie używam kulek ale z tego co widzę nawet najjaśniejszy z tych odcieni jest dla mnie za ciemny;(
OdpowiedzUsuńJa mam coś takiego z Kobo
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję, ale boję się, że za ciemny będzie nawet najjaśniejszy odcień :<
OdpowiedzUsuńBardzo łady blog i ciekawe wpisy :)
Kolor niczym herbatniki :))
OdpowiedzUsuńLubię pudry w kulkach, ale tych z InGrid jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńKiedy nałogowo używałam pudrów w kulkach, teraz jakoś sięgam po nie niezwykle rzadko.
OdpowiedzUsuńWygląda na ciemny, nie miałam pudru w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńeee nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńTe kulki mnie nie przekonują, ale mam kilku ulubieńców z INGRID
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że te kulki mocno pylą :)
OdpowiedzUsuńmam róż w tej postaci :P
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, użyłabym :)!
OdpowiedzUsuńPS. Miałam już róż w tej postaci :)