Od producenta: Otrzymywany w wyniku tłoczenia na zimno nasion bawełny Gossypium. Surowy olej (po tłoczeniu) nie nadaje się do użycia, zawiera bowiem gossypol. W roślinach bawełny gossypol pełni głównie funkcję obronną przeciwko insektom i zwierzętom roślinożernym. W procesie rafinacji olej z nasion bawełny zostaje całkowicie pozbawiony niepożądanych substancji.
Postać: Lekki jasnożółty olej, bez charakterystycznego zapachu. Odporny na ciepło.
Skład: zawiera 70 - 90% nienasyconych kwasów tłuszczowych (olejowy i linolowy), kwas palmitynowy, kwas stearynowy oraz naturalne tokoferole (wit E).
Zastosowanie: O znakomitej przydatności oleju z nasion bawełny w kosmetyce decyduje jego skład - wysoka zawartość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a szczególnie kwasu olejowego i linolowego. Dzięki podwójnym wiązaniom w budowie wyżej wymienionych kwasów. Mają zdolność eliminowania wolnych rodników. NNKT nie są produkowane prze organizm człowieka i dlatego muszą być dostarczane zewnątrz. NNKT charakteryzują się szczególnie korzystnym oddziaływaniem na skórę, dobrze się wchłania. Działają przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, podnoszą odporność na zakażenia, pobudzają regenerację nabłonków i tkanki łącznej.
Olejowe kąpiele włosów (olej z nasion bawełny wcierać w skórę i we włosy, potem zmyć łagodnym szamponem). Stosuje się przy rozdwajaniu końcówek i łamliwość włosów, uszkodzeniu włosów zabiegami fryzjerskimi. Także przy łuszczycy we włosach, łupieżu suchym. Olej z nasion bawełny działa zmiękczająco na włosy doskonały w mieszaninach z olejem kokosowym, jojobą, rycynowym.
Cena: 5,69zł/30ml
Moja opinia: Olej ten przede wszystkim okazał się zbawienny dla mojej twarzy. Kiedy miałam te gorsze dni łagodził wszelkie zmiany, rozjaśniał zaczerwienienia i dawał uczucie ulgi. Od dłuższego czasu stosuję go po domu zamiast kremu i jak dla mnie jest rewelacyjny. Ładnie się wchłania, ale pod makijaż bym go nie nałożyła. Mam cerę tłustą więc może inne cery by nie miały z tym problemu.
Do olejowania włosów również nadaje się świetnie, ale najbardziej lubię mieszać go z olejem jojoba, jak zalecił producent. Efekty są widoczne szybko; włosy są nawilżone, dociążone i mięciutkie.
Czasem zabezpieczam nim końcówki po umyciu i też nie widzę wad.
Moja ocena: 5/5 Bardzo go lubię i będę do niego wracała!:)
Jednak co twarz/włosy to opinia:) miałam też nierafinowany (tylko innej firmy) i na twarzy tylko podbijał mi zaczerwienienia, a włosy zostawiał takie wręcz szorstkie w dotyku po nasmarowaniu olejkiem, umyciu i odżywce:)
OdpowiedzUsuńJa mam rafinowany :) Ale to prawda, u każdego oleje inaczej się sprawdzają. U mnie np. olej ze słodkich migdałów średnio się spisał :(
Usuńaaa rafinowany miało być oczywiście:)
UsuńJa się nie bardzo znam na takich produktach ale widzę warto się poznać z nimi bliżej :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie oleje:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się sprawdził. Ja nigdy nie miałam z nim do czynienia :o)
OdpowiedzUsuńoo a ja pierwsze slysze o takim produkcie :) ciekawa jestem tego oleju :)
OdpowiedzUsuńDo końcówek chętnie bym go użyła.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typów kosmetyków i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwww.daariaaa.com
Tego oleju jeszcze nie poznałam..
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Niedługo wypróbuję arganowy dopiero :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś z niego zadowolona :).
Ja arganowego jeszcze nie miałam :D
UsuńJeszcze nie używałam takiego olejku :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję przy okazji :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że na moich włosach by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa trochę obawiam się używania wszelkiego rodzaju olejów na twarz, ale chętnie wypróbowałabym go na włosach :)
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie się obawiasz:)
UsuńUwielbiam róznego rodzaju takie własnie olejki ale nigdy nie wiadomo co powiedza na niego moje wloski :(
OdpowiedzUsuńu mnie tez nowy post zapraszam na schadzke po blogu :))
Nie miałam jeszcze takiego olejku, więc przyznam, że bardzo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńnie używałam, może kiedyś się skuszę bo recenzja zachęcająca...:)
OdpowiedzUsuńZachęca, a cena niska, więc warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z olejem z nasion bawełny, lubię stosować oleje na całe ciało i włosy a zimą na twarz
OdpowiedzUsuńciekawy ;> no ja muszę przyznać,że Twoja buźka promienieje, więc serio musi być dobry ten olejek ;))
OdpowiedzUsuńOhoho cóż za komplementy :D Dziękować :*
UsuńJuż po opisie producenta włączyło mi się chwiejstwo, które tylko spotęgowała Twoja opinia ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie czas wypróbować :D
UsuńSuper, ze sie u Ciebie sprawdza Kochana :) Moj lezy i czeka na testy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twój werdykt!:D
UsuńNigdy jeszcze go nie używałam. ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o takim słyszę, ale myślę, że warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy się z nim nie spotkałam, ale wygląda na bardzo skuteczny i nie jest drogi :) Z chęcią wypróbuję, jeśli go znajdę gdzieś :)
OdpowiedzUsuńTakiego oleju to ja jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńno ja mam znów problem z buzią, jakieś strupki zaczęły mi wychodzić i wyglądam choćbym buzią po chodniku przejechała ;/
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, ale wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń