Witam, dziś szybka recenzja masek BingoSpa. Nie będę się rozpisywała, bo w moim przypadku (wiadomo, że u Was może być inaczej!) szału nie ma, ale warto o nich wspomnieć.
Maska błotna do twarzy - błoto z Morza Martwego, kaolin, cynk
Oczyszczająca maska błotna do twarzy BingoSpa o naturalnym zapachu mięty, do cery tłustej, skłonnej do wyprysków. TUTAJ przeczytacie o niej więcej.
Cena: 12zł
W miarę dobrze oczyszcza skórę. Jak przystało na maskę błotną - czasem zasycha na twarzy (w zależności od tego ile jej nałożymy) - dlatego bez wody termalnej może być trudno wytrzymać z nią na twarzy przez 15min. Odświeża buzię, rozjaśnia ją i lekko wygładza.
Często podkreśla zaczerwienienia zamiast je niwelować. Czasem po aplikacji odczuwam na twarzy delikatne, ale niemiłe pieczenie (może to przez miętę?), a po zmyciu uczucie ściągnięcia na twarzy, więc bez kremu się nie obejdzie.
Często podkreśla zaczerwienienia zamiast je niwelować. Czasem po aplikacji odczuwam na twarzy delikatne, ale niemiłe pieczenie (może to przez miętę?), a po zmyciu uczucie ściągnięcia na twarzy, więc bez kremu się nie obejdzie.
Zapach faktycznie odrobinę miętowy, subtelny i przyjemny. Konsystencja gęsta, bardzo fajnie się rozprowadza i nie spływa.
Moja ocena: 3/5
Maseczka algowa do twarzy - nawilżanie i oczyszczanie
TUTAJ przeczytacie o niej więcej.
Cena: 10zł
Moja opinia: Też średniak, ale polubiłam ją bardziej niż maskę błotną. Również miarę dobrze oczyszcza, nie nawilża, ale też nie daje uczucia ściągnięcia na twarzy. Nie pogłębia zaczerwienień. Pozostawia skórę delikatnie wygładzoną i promienną. Zapach bardzo przyjemny i delikatny, trudny do opisania. Konsystencja żelowa, dość gęsta ale świetnie rozprowadza się na twarzy, nie zasycha.
Moja ocena: 3+/5
Moja ocena: 3+/5
Znacie? Lubicie? Jakie są Wasze ulubione Maski?
chciałam je wypróbowac, ale widzę,że nie ma czego żałowac ;p. Ja uwielbiam zieloną glinkę, która niestety już mi się kończy, ale teraz jestem w fazie testów maski L'ambre :D
OdpowiedzUsuńU mnie z tymi glinkami różnie bywa, jestem ciekawa tej maski z L'ambre :)!
UsuńJa posiadam tą błotną no i szału nie robi, ale jest OK :))
Usuńszkoda, że średniaki. Jednak ta z błotem mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńostatnio mam fazę na glinki, ale z takich saszetkowych lubię Sorayę :)
Też lubię Sorayę z saszetki - tę z drożdżami :)
UsuńJa też ją lubię ;))
Usuńpozytywne rozdanie, może się skuszę:))
OdpowiedzUsuńZapraszam, będzie mi miło!:)
UsuńJa chyba też się skuszę ;))
UsuńBingoSpa zawsze mnie kusiło, ale o tych maskach przeczytałam na razie same średnie opinie ;) Wolę nie eksperymentować już z kosmetykami na twarz tylko wykończyć wszystkie te, które mam, bo troszkę się tego uzbierało ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie:* Może się skusisz na jakieś okularki ;)
Jeśli BingoSpa Cię kusi to na wizazu jest konkurs, w którym każda osoba biorąca udział dostaje bon o wartości 50zł (wydać trzeba też 50zł), ja już w jednym tego typu brałam udział i dostałam cały karton kosmetyków (jest u mnie post z tymi zakupami), mają mega tanie i ładnie zapakowane zestawy prezentowe dzięki czemu większość prezentów na tegoroczne Święta mam już z głowy :) Ale się rozpisałam!
UsuńOsoby współpracujące z Firmoo także mogą wziąć udział w rozdaniu, ale to już od Ciebie zależy ;D
UsuńDziękuję Ci Kochana za informację o tym konkursie z BingoSpa, zaraz tam zajrzę, bo chętnie wezmę udział ;)
Ja chyba też tak zrobię ;))
UsuńSzkoda, że średniaczki, na razie nie miałam okazji testować nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa testowałam sporo i o ile z produktów do pielęgnacji ciała jestem zadowolona to maski i peeling mnie nie zadowoliły :<
UsuńJa lubię maski do włosów
UsuńNie miałam nic z tej firmy, ale zauważyłam że ich produkty działają różnie - u jednych super, a u innych kompletna klapa :(
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda, mają wyjątkowo zróżnicowane opinie.
UsuńTak ja też tak myślę
Usuńmiałam tą maskę algową, dobrze się sprawdziła ale miała inną konsystencję niż Twoja, była to przezroczysta galaretka, mocno napowietrzona.
OdpowiedzUsuńAż wyciągnęłam z szafki moją żeby sprawdzić to dokładniej :D Wygląda faktycznie jak galaretka, ale jak włożę palec to typowy żel i nie jest napowietrzona, ciekawe od czego to zależy :o
UsuńJa jej jeszcze nie miałam
UsuńDawno nie używałam maseczek z zawartością cynku, a z miłą chęcią wypróbowałabym tych :)
OdpowiedzUsuńJa je uwielbiam!
UsuńOstatnio czesto widuje te maski i rozne opinie na ich temat ;) Generalnie szkoda, ze nie mam dostepu, bo za ta cene chetnie bym je przetestowala :)
OdpowiedzUsuńMożna je nabyć przez internet :)
UsuńNie jest nawet droga ;)
Usuńa myślałam, że Bingo to ma same takie fajne kosmetyki :(
OdpowiedzUsuńIronia ?:>
Usuń:)) chyba tak
UsuńNie używałam nigdy tych masek, mam swoje sprawdzone kosmetyki, których nie zmieniam od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńwww.rosee-hirst.blogspot.com
ja lubię czasami jakieś nowości
UsuńJa się zamierzam na Bingo :)
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam konkurs, o którym napisałam w komentarzu wyżej, można dużo zaoszczędzić :)
UsuńJa chyba też skorzystam ;))
Usuńmam ochotę wypróbować jak się jakaś maseczka BingoSpa sprawdzi u mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam ;))
UsuńMaskę algową miałam i bardzo miło ją wspominam ;)
OdpowiedzUsuńJa mam błotną i jest OK
UsuńNie miałam jej jeszcze, aktualnie posiadam inną;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:)
Ja polecam
UsuńKiedys mialam wypróbować ta firme jednak coś zawsze stalo na przeszkodzie :)
OdpowiedzUsuńJa polecam
UsuńObserwuje:)
OdpowiedzUsuń:)) lubię twój blog!
UsuńMoje ulubione są od tołpy.
OdpowiedzUsuńniuntis.blogspot.com
Jeszcze nie próbowałam, ale ostatnio już prawie kupiłam na ich stronie :D Ostatecznie jakimś cudem się powstrzymałam, bo trochę przeginam z zakupami.
UsuńJa też nie miałam z tołpy
UsuńJa jestem wierna glince czarnej <3
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam :O
UsuńJa też nie
UsuńOstatnio polubiłam kosmetyki BingoSpa :) Na razie testuję produkty do włosów i kolegen do dłoni, ale pewnie kiedyś spróbuję też czegoś do twarzy :)
OdpowiedzUsuńRównież obecnie używam kolagenu do dłoni:) Też go polubiłam :)
UsuńJa się na niego czaję ;))
UsuńNie mam swojej jedynej ulubionej, sięgam po różne...
OdpowiedzUsuńJa też tak robię
UsuńSzkoda, że szału nie ma jak piszesz, bo miałam ochotę na tę błotną :)
OdpowiedzUsuńJak widać w komentarzu poniżej - Joanna polubiła tę maseczkę, może niepotrzebnie Cię do niej zniechęciłam :)
UsuńJa lubię tą błotną!
UsuńŚwietny blog ;) Nigdy nie używalam tych masek ;-) Obserwuję ;3
OdpowiedzUsuńhttp://daaria-daaria.blogspot.com/
ja używałam ;))
UsuńNigdy nie miałam masek do twarzy z Bingo Spa. Za to lubię ich brzoskwiniowy balsam do dłoni :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam balsamu ;))
UsuńPolecam balsam - bardzo dobrze nawilża skórę, a do tego bajecznie pachnie! :)
UsuńA chwilowo mam możliwość używania maski z 100% olejkiem winogronowym z BingoSpa ;)
Mam błotną i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie się sprawdziła!:)
UsuńU mnie też ;))
UsuńProdukty BingoSpa używamy w salonie, mamy kilka sztuk :) Natomiast sama w domu nigdy ich nie miałam, jak narazie zostaję przy algach Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńJa ukochałam sobie maskę nawilżającą z kwasem hialuronowym Bielendy, która co prawda jest przeznaczona dla 30+ :D Chętnie wypróbuję tą z algami :)
UsuńJa nie mam jeszcze nic z Bielendy
UsuńBłotną maseczkę chętnie bym wypróbowała. Ciekawa jestem jak sprawdziłaby się na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńTeż tak sądzę :))
UsuńMam tą maseczkę algową i bardzo fajnie się sprawdza kiedy moja buzia jest zaczerwieniona ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie się sprawdziła!:)
UsuńJa jej jeszcze nie miałam
Usuńpodobnoo te kosmetyki sa swietne trzeba sprobowac:)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNie miałam nigdy nic z BingoSpa
OdpowiedzUsuńJa lubię tą firmę
Usuńmiałam maskę algową i fajnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też ją kupię ;))
UsuńJa muszę kiedyś jakąś maskę kupić :)
OdpowiedzUsuń