piątek, 29 listopada 2013

O podróży w poszukiwaniu nowego biustu - Vanilla Body Shop.

Witam! Dziś relacja z wypadu do sklepu Vanilla Body Shop w Czeladzi.
Wybrałyśmy się tam z Anitą (Psychodela) zachęcone ciekawą prezentacją Pań brafitterek na spotkaniu bloggerek w Rybniku 
Na spotkaniu bloggerek dowiedziałyśmy się jak się mierzyć by dobrać odpowiedni biustonosz i na co przede wszystkim zwracać uwagę podczas tego procesu, większość cennych informacji znajdziecie poniżej.

Na przykładzie modelki pokazano nam jak wygląda biust w źle dobranym staniku, a później w tym dobrym. Różnica była kolosalna, było wielkie WOW.

Zobaczcie same - zdjęcie porwane od Dakoty,
która przyszła na spotkanie zaopatrzona w fotografa :)
Myślę, że teraz już wiecie o czym mowa. 
Każda chętna dziewczyna została zmierzona i dowiedziała się jaki rozmiar powinna nosić. Do tej pory nosiłam rozmiar 70B, a dowiedziałam się że powinnam nosić 65D lub nawet 60E, co - przy moich piersiach wielkości rodzynek - bardzo mnie zdziwiło.
Potraktowałam tę prezentację jako obietnicę metamorfozy - "nabierzecie pewności siebie"- słyszałam "będziecie chciały otwierać drzwi w samym staniku"- mówiły. 

Mimo, że blisko nie mamy - bo ok 60km w jedną stronę, wyruszyłyśmy z Anitą, jej chłopakiem (nasz wytrwały kierowca) i moją mamą, na podbój Vanilla Body Shop - w poszukiwaniu nowej odsłony naszych piersi (piersi chłopaka Anity nie brały w tym udziału).

Moje wrażenia? 
Sklep jest ślicznie urządzony, a atmosfera bardzo przyjemna. Pracują tam tylko osoby, które znają się na rzeczy. Nie tylko dobierają odpowiedni biustonosz, ale też udzielają porad co do tego jak samodzielnie dobrać sobie biustonosz, jak odpowiednio go zakładać i dbać o niego. Dowiedziałam się na przykład, że nie powinno się prać biustonoszy w środkach zmiękczających - co ja robiłam całe życie. 
Dodatkowo osoba, która nam towarzyszy może wygodnie rozsiąść się na kanapie i napić pysznej herbaty, podczas gdy w przymierzalni dokonuje się metamorfoza. Czego chcieć więcej?:)

Czy faktycznie przeżyłam metamorfozę i udało mi  polubić mój biust? 
TAK. Różnica "przed" i "po" jest bardzo wyraźna i wyczuwalna, ponieważ dobrze dobrany stanik to wielka wygoda. Oczywiście im większy biust tym większy jest później efekt WOW.
Świetnym przykładem jest Pani Joanna Bartel, której metamorfoza jest zasługą Vanilla Body Shopu.
Zdjęcie zaczerpnięte z konta facebook Vanilla Body Shopu
Co do cen: znalazłam zarówno biustonosze za ok 90zł jak i za niecałe 400zł, jednak te które spodobały się mi/mojej mamie/Anicie kosztowały średnio ok 150zł. Poza tym byłyśmy zaopatrzone w zniżki ze spotkania bloggerek, więc ceny nie były nam straszne. Warto dodać, że każdy stanik otrzymujemy dwuletnią gwarancję.
Do tej pory nosiłam głównie biustonosze z Triumph - to też nie jest tani sklep, a nikt nigdy mi tam nie pomógł w taki sposób w jaki zrobiono to w Vanilla Body Shop. Nikt nigdy nie powiedział,  że wybieram zbyt duży obwód i miseczkę za małą o parę rozmiarów, że przede wszystkim to obwód powinien podtrzymywać piersi, a nie ramiączka... A przecież ekspedientki czuwały nade mną cały czas i widziały "efekty" swojej pracy.

Nie przedłużając już bardziej, pokażę Wam co kupiłam:
Pierwszy stanik to Samanta z elementami Swarovskiego
Niestety okazał się bardzo niefotogeniczny, musicie uwierzyć mi na słowo że w rzeczywistości wygląda ślicznie. :)
Biustonosz jest zapinany z przodu, tam gdzie widać piękny element Swarovskiego :)
Mały prezent - dziękuję!
Z tyłu biustonosz nie ma typowego zapięcia, ramiączka są szeroko rozstawione, a wszystko po to, by móc założyć go do sukienki z wyciętymi plecami. Paseczek z tyłu wymienić można na przezroczysty, silikonowy (dodany do kompletu), lub zastosować kombinację z zdjęcia poniżej.

Połączenie dwóch ramiączek, które można owinąć wokół brzucha w sposób, który pozwoli na założenie stanika do sukienki z baardzo wyciętymi plecami. 

Drugi biustonosz to Agio Milano w kolorze perłowym
Jak widzicie nie poszalałam, wybrałam bardzo uniwersalne modele i kolory, potrzebowałam takich pod białe ubrania.

To już wszystko! Mam nadzieję, że namówiłam Was do zadbania o Wasze ciało w odpowiedni sposób. Jeśli sklep Was zaciekawił, odsyłam do:
Konta na facebook'u Vanilla Body Shopu: KLIK
Strony internetowej: KLIK

40 komentarzy:

  1. Zawsze wiedziałam, że kupienie stanika to nie taka prosta sprawa, ale jakoś wstydzę się podejść do brafiterki( o ile pracuje taka w sklepie) i poprosić o pomoc. Nigdy nie mogę się przełamać.

    niuntis.blogspot.com
    klikniesz w baner Sheinside na moim blogu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Vanilla Body Shop nie musisz o nic pytać, Panie od razu idą z Tobą do przymierzalni i same Cię mierzą. :) Ja też zawsze strasznie się wstydziłam!

      Usuń
    2. Ja też się wstydziłam, bo mam za dużo tu i tam, a Panie takie chudziutkie, ale miałam wrażenie, że nawet o tym nie myślą :)

      Usuń
    3. Też to zauważyłam. Pełen luz, a atmosferę rozładowują żartami, wiec nie ma sie co bać :D

      Usuń
  2. Kurcze chyba ściagnęlam tego posta myślami bo dzisiaj właśnie o tym myślałam, żeby wybrać się do porządnego sklepu by dobrano mi rozmiar odpowiedni :) Chociaż też zależy jaki producent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie polecam Vanilla, mają tam baaaardzo duży wybór :)

      Usuń
  3. piersi chłopaka Anity nie brały w tym udziału - popłakałam się ze śmiechu xD piersi nie brały udziału, ale oczy tak :D
    dopisz, że masz 8 wejściówek, bo ja też mam 4, więc połączmy to razem, może ktoś się bardziej skusi ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te panie ! Chyba też się wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten stanik zapinany "na brzuchu" przydałby mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przydałby mi się taki biustonosz do sukienek z wciętymi plecami ;)
    marzę o takiej sukience, a nieefektownie wystające paski biustonosza psują efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. "piersi chłopaka Anity nie brały w tym udziału" to zdanie mnie zmiażdzyło :D
    A co do samej notki to pewnie, ze wybór stanika jest ogromnie ważny. Ja sama potrafię dobrać stanik, ale w zwykłych sieciówkach typu H&M niestety ciężko znaleść moją kombinację bo wszystkie duże miseczki są też nie wiadomo jak szerokie w pasie. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, najczęściej problemem jest znalezienie małego obwodu przy dużej miseczce :(

      Usuń
    2. haha nie tylko Ty padłaś przy tym zdaniu :D

      Usuń
  8. Podoba mi się ta możliwość skrzyżowania ramiączek nisko na plecach, brakuje mi takiego stanika :)

    OdpowiedzUsuń
  9. stanik to bardzo ważna kwestia :) ja mam w pobliżu sklep z profesjonalnym doborem ale jeszcze nie zajrzałam, dziś nabrałam ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak już zajrzysz - czy był efekt WOW :D

      Usuń
  10. Super post :p
    Mogłabyś poklikać u mnie w linki przy ostatnim poście ? To dla nas bardzo ważne ;**
    Obserwujemy ?
    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Post jest świetny, dobrze napisany, tak, że chce się go czytać dalej a na koniec stwierdzić, że trzeba wziąć w garść swoje biustonosze i... i wyrzucić je do kosza, bo na tyle się nadają :))

    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, nie namawiam, ale skłamałabym gdybym napisała, że ja tego nie zrobiłam.. Bo zaraz po powrocie wyrzuciłam prawie wszystkie stare biustonosze :D Również pozdrawiam!

      Usuń
  12. właśnie szukam takiego biustonosza do sukienki bez pleców, ostatnio byłam zmuszona wystąpić w takiej sukience bez stanika ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite :) i jaki fajny tytuł posta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale super, chciałabym mieć profesjonalnie dobrany stanik.

    OdpowiedzUsuń
  15. Obserwuje i liczę na rewanż :p
    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. E tam, piękne są te biustonosze i tak. Ja również za niedługo wybieram się do brafitterki, już kończę gromadzić fundusze :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten drugi biustonosz bardzo przypadł mi do gustu :) Też bym chciała mieć tak dobrze dobrany stanik :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna sprawa z tym biustonoszem :-) Idealne rozwiązanie dla sukienek :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobór odpowiedniego biustonosza to nie jest łatwa sprawa. Zawsze mam z tym problem.
    Świetne ramiączka ma Twój :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Och ja też muszę się gdzieś przejść żeby w końcu dokładnie wiedzieć jaki rozmiar stanika noszę ! :D Bo tego cuda chyba u mnie w Białym nie ma ! Ale muszę poszukać :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja pamiętam jak poszłam na dobieranie biustonosza i babka mi wyskoczyła z tekstem, że mam MISECZKĘ C...a ja patrzę na swój biust i widzę takie malutkie A XD byłam w szoku :D Ale dobrała mi wtedy taki push up, że sama byłam w szoku :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdjęcia Pani Bartel świetnie obrazują, o czym mowa. Ja właśnie walczę o piękny biust po urodzeniu synka, więc post bardzo dla mnie przydatny! Esy, floresy, fantasmagorie - dzięki za polecenie posta! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam taki sam rozmiar jak Ty i nie mam rodzynek :P :P
    A post bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. też wzięłam się za dobór odpowiedniego biustonosza;) może dzięki spotkaniu chociaż jakaś mała część kobiet poczuje rożnicę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba się tam kiedyś udam :)!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
o mnie
Moje zdjęcie
Witam! Jestem studentką filologii angielskiej, w wolnym czasie lubię czytać blogi o tematyce związanej z kosmetykami i wizażem jak i sama tworzyć swoje recenzje, stąd pomysł na założenie bloga. Postaram się by blog nie ograniczał się do tematyki kosmetyków, a dotyczył również innych dziedzin życia. Zapraszam do zaglądania tu częściej i obserwowania jak blog się rozwija!:)