niedziela, 3 stycznia 2016

Ulubieńcy roku 2015 - Kosmetyczne odkrycia w minirecenzjach

Hej Kochane! Nowy rok powoli się rozkręca, ale ja postanowiłam jeszcze na chwilę wrócić myślami do 2015. Dziś opowiem Wam o kosmetykach, które urzekły mnie w ubiegłym roku, zapraszam do lektury!:) Kolejność jest całkowicie przypadkowa!
 Na pierwszy ogień idzie woda termarna Uriage, o której pisałam już TUTAJ. Uwielbiam ją od baardzo dawna, ale w tym roku szczególnie często mi towarzyszyła. Celowo nie zdjęłam ceny - warto wiedzieć, że w Super Pharm ta woda niemal zawsze jest w cenie 13,99zł. W innej cenie nie kupuję, zawsze jednak robię spore zapasy jeśli jest niedroga. I tak obecnie jedną buteleczkę mam w użyciu, a dwie kolejne czekają w zapasie. I'm addicted!
 Kiedy akurat nie używam Uriage, sięgam po tonik matujący Avene - Cleanance MAT lotion. Całkiem nieźle matuje, nie wysusza mimo że jest nieco alkoholowy. Jest wydajny i uspakaja moją cerę. Zawsze miałam ochotę sięgnąć po jeden z toników od Clinique, ale ten został mi polecony jako lepszy i tańszy, więc zostałam mu wierna. Jak na razie to najlepszy tego typu produkt jaki miałam do tej pory.
 Jeśli chodzi o zapachy, bardzo lubię używać DKNY Be delicious, którym zaraziła mnie Paulina <3, ale jeszcze bardziej rozkochał mnie w sobie Adidas Born Original, który dostałam w prezencie od mojej kochanej kuzynki Sarah - dziękuję!:* Jest rewelacyjny - słodki, kobiecy, z pazurem. Zawsze dostaję na jego temat wiele komplementów, a jego trwałość robi wrażenie. 
Podkładu mineralnego Neauty minerals używam o bardzo dawna, systematycznie. Zdradzam go z podkładami w płynie tylko przy okazji większych wyjść i imprez, ale na co dzień ufam tylko Neauty!
 Jeśli jednak sięgam po płynne podkłady, ulubionym gadżetem do ich nakładania jest gąbeczka Ebelin. Świetnie współgra z matowymi podkładami, jest tania i mięciutka.
 Czarowi balsamu do ust EOS uległam i ja. Produkt bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem ust, a wersja miętowa to coś dla mnie - ma słodki smak i lekko chłodzi. Lubię i używam systematycznie.:)
 Antyperspirant w kulce Nivea double effect okazał się najlepszym jakiego kiedykolwiek używałam, więc zrobiłam sobie jego spory zapas. Spełnia swoje zadanie, do tego miło pachnie, nie podrażnia pach i szybko się wchłania. Chyba nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się pisać tutaj o antyperspirancie, ale niech będzie!:)
 Szampon do włosów biała wierzba Tołpy to mój absolutny hit. Obecnie używam już chyba czwartej buteleczki, dzieląc się z narzeczonym który również bardzo go polubił. Jest idealny dla osób, których skóra głowy lubi płatać psikusa.
 Kosmetyki Soap&Glory również wkupiły się w grono najlepszych. O kremie do rąk pisałam już TUTAJ. Krem do stóp jest równie świetny, masełko do ciała pachnie przepięknie i ma lekką konsystencję, przy czym daje długotrwałe nawilżenie. Żel pod prysznic jest wydajny jak żadnej inny, pachnie jak masło i krem do rąk - czyli wyśmienicie i do tego delikatnie nawilża skórę. Uwielbiam je wszystkie.:)
 Jako absolutna fanka glinek w pielęgnacji skóry twarzy nie mogłam przejść obojętnie obok maseczki Super Facialist, która zawiera w swoim składzie kwas salicylowy. Rewelacyjnie oczyszcza, radzi sobie z suchymi skórkami i rozjaśnia ciemne plamki i przebarwienia. Używam systematycznie 2 razy w tygodniu i jak tylko mi się skończy zamówię następną!
Kolorówki tutaj niewiele, ale ten produkt to moja perełka. Bez pomadki L’Oreal, Color Riche Extraordinaire Liquid Lipstick moj makijaż nie istniał. Mój kolor to Nude vibrato, jestem nim zauroczona.:) Traktuję ten produkt bardziej jako błyszczyk niż pomadkę - daje ustom piękny połysk i je otula, chociaż trzeba przyznać że krycie ma lepsze niż typowe błyszczyki. Trwałość ma dobrą, jak na błyszczyk. Typowe pomadki trzymają się na ustach znacznie dłużej. Mimo wszystko uzależnia.:)

EDIT: Nie wiem jak to się stało, że zapomniałam wspomnieć o moich ukochanych hybrydach, ale szybko nadrabiam ten brak. Semilac spędził na moich paznokciach dobre kilka miesięcy i nigdy mnie nie zawiódł. Obecnie nie mogę malować paznokci do pracy, ale jak tylko zdarza się dłuższa przerwa (jak ta świąteczna), od razu robię sobie mani.:)
Moje manicurowe poczynania z udziałem Semilac możecie podziwiać TUTAJ

33 komentarze:

  1. nie miałam niczego z tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic nie znam ale najbardziej zaciekawił mnie avene, czuję że byłby rewelacyjny dla mojej tłustej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się poważnie nad wodą termalną...czytam o niej po raz kolejny same superlatywy :) Szkoda, że u mnie nie ma Super Pharm :(
    A paznokcie masz piękne <3

    OdpowiedzUsuń
  4. o dobrze wiedzieć, że woda ma taką atrakcyjną cenę, ja zawsze za nią przepłacam jak widać

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam żadnego z tych produktów, zaciekawiła mnie ta pomadka/błyszczyk, śliczny ma kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w tym roku zaczęłam eksperymenty z hybrydą i jak na razie podoba mi się.
    Też nie mogę malować ich do pracy, dlatego stawiam na bardzo neutralne odcienie.
    Z Twoich ulubieńców w moich również będzie gościła kulka z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne mani, lekko energetyczne. :D
    Gąbeczka Ebelin to też mój ulubieniec, choć ostatnio zdradzam ją z pędzlem. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę tu pare znajomych pozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam wodę Uriage, jest ok chociaż czasami ta słoność mi przeszkadza :P

    OdpowiedzUsuń
  10. wodę termalną i eos bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozglądnę się za tym zapaszkiem z Adidasa. Na punkcie Adidasa mam małego kręćka ale nie wiedziałam, że mają jakieś ładne perfumy. Muszę to koniecznie sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kulki z nivea coś są dla mnie za słabe :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Gąbeczkę z Ebelin lubię i ja ;) Ale nie używam codziennie, bo nie miałabym czasu na jej dokładne umycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Twoich ulubieńców, lubię wodę termalną oraz kulkę z Nivea :) ciekawi mnie zapach Adidasa, jak będę w drogerii, powącham go :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Również używam wody termalnej, swoją kupiłam w Super-Pharm na promocji za 13zł a bez to nie wiem ile kosztuje :(

    OdpowiedzUsuń
  16. coraz więcej fanek Semilaca :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię takie wpisy!

    Mam nadzieję poznać bliżej minerałki z Neauty i Eos. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wodę termalną Uriage oraz gąbeczkę Ebelin również bardzo lubię (gąbeczka znalazła się także w moich ulubieńcach roku:)). Marzy mi się wypróbowanie kosmetyków Soap&Glory, szkoda, że nie mam do nich dostępu, bo kuszą mnie ogromnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba w końcu przekonam się do wody termalnej :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie no, ja widzę, ze Ty się tam masz za dobrze! same fajne firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam żadnego z tym kosmetyków, ale jak tylko mi się skończy Avene, będę chciała wypróbować wodę Uriage.

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdzie zamawiasz kosmetyki Una Brennan? Masz jakiegoś zaufanego sprzedawcę? Również świetnie sprawdzają mi się w pielęgnacji kosmetyki na bazie glinek.
    Śliczne paznokcie. Bardzo podoba mi się połączenie szarości z żółtym/seledynowym(?)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kosmetyki zamawiam w Boots, Kochana :* Dziękuję za miły komplement :):*

      Usuń
  23. Nie dziwię się, że są Twoimi ulubieńcami - super wybór :]

    OdpowiedzUsuń
  24. Też lubię NIVEA:) Podobnie jak Ty, zaczęłam coś tworzyć z udziałem SEMILAC :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też uwielbiam ten antyperspirant z Nivea. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  26. Eos jest najlepsze,tak fajnie chłodzi usta!!Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  27. Widzę tutaj także kilka moich ulubieńców :) Woda Uriage, kosmetyki Tołpa i gąbeczka to także moje hity :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
o mnie
Moje zdjęcie
Witam! Jestem studentką filologii angielskiej, w wolnym czasie lubię czytać blogi o tematyce związanej z kosmetykami i wizażem jak i sama tworzyć swoje recenzje, stąd pomysł na założenie bloga. Postaram się by blog nie ograniczał się do tematyki kosmetyków, a dotyczył również innych dziedzin życia. Zapraszam do zaglądania tu częściej i obserwowania jak blog się rozwija!:)