czwartek, 8 października 2015

Moja kosmetyczka na emigracji

Hej Kochane! Jakiś czas temu wspomniałam, że wyjechałam z Polski. Od ok 1,5 miesiąca moim nowym domem jest Walia. Postanowiłam więc podzielić się z Wami kosmetycznymi zakupami jakie tutaj poczyniłam. Nie jest tego dużo, bo staram się nie szaleć, ale jak na razie udaje mi się dobrze trafiać i prawie każdy zakup jest udany. Zapraszam do lektury.:))
 Żele pod prysznic Radox to w moim odczuciu dobry odpowiednik niemieckiej Balei. Są tanie (2 za 1,5 GBP, czasem nawet taniej) i mają śliczne zapachy. Nie wysuszają skóry i są bardzo kremowe. Lubię!
 Jak Wielka Brytania to Soap&Glory. Ta marka podbiła serca wielu blogerek, więc i ja postanowiłam sprawdzić co w trawie piszczy. Na razie postawiłam nieśmiało na krem do rąk, ale w sekrecie powiem Wam, że na tym się nie skończy...:)
 W poszukiwaniu szamponu trafiłam na markę Toni&Guy. Wybrałam ten oczyszczający, który nie jest przeznaczony do codziennego użytku, więc stosuję za zmianę z innym. Jest w porządku, ale szukam czegoś do włosów przetłuszczających się, możecie mi coś polecić?
 Przemierzając jedną z tutejszych drogerii "przypadkiem" wrzuciłam do koszyka błotną maskę do twarzy od Beauty Formulas. Bardzo się z nią polubiłam, a kosztowała tylko jednego Funciaka. Więcej postaram się napisać innym razem, bo czuję że ten produkt zasługuje na osobną recenzję.:)
 Jeśli będziecie kiedyś w Wielkiej Brytanii, koniecznie zajrzyjcie na tzw. Car boot Sale. Jest to wielki bazar, na którym można kupić dosłownie wszystko - rzeczy do domu, ubrania, kosmetyki, meble, narzędzia, rowery i wieeeele innych. Osoby prywatne sprzedają tam to, co im zalega w domach, więc głównie są to rzeczy używane za małe pieniądze. Na tych większych Car boot'ach można również spotkać sprzedawców z zupełnie nowymi rzeczami i tak ja trafiłam na stoisko The Body Shop, gdzie za 7 Funtów kupiłam powyższe produkty.
 Wychwalany korektor Collection Lasting Perfection to coś, co chciałam mieć od dawna i w końcu mogłam sobie na niego pozwolić. Mam dwa odcienie, przy czym nr2 niestety okazał się dla mnie zbyt ciemny. Korektor jest tani i bardzo dobry - podpisuję się pod wszystkimi pochwałami na jego temat!

Znacie któryś z produktów? A może same możecie mi polecić jakieś kosmetyki dostępne na Wyspach?

34 komentarze:

  1. Opakowanie kremu do rąk mówi "weź mnie!" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroo tego korektora i wgle wszystkiego! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co zazdrościć, mów co chcesz i Ci przywiozę :*

      Usuń
  3. życzę Ci wszystkiego dobrego tam:):) swego czasu zamawiałam żele radox na allegro i byłam z nich zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę TBS! Z Soap&Glory nigdy nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam wszystko prócz maski i każdy produkt bardzo lubię, a ten krem do rąk od Soap & Glory mam zawsze w kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zaciekawiły mnie :)
    nie znam tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne zakupy, ciekawa jestem tego kremu do rąk

    OdpowiedzUsuń
  8. super, że udało Ci się tak tanio kupić kosmetyki The Body Shop, :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne nowości:) Fajnie, że teraz masz do nich stały dostęp:) Miałam kiedyś małe masełko z TBS i byłam z niego zadowolona:) A żele Radox bardziej przypominają mi niemieckie żele Dusch das niż Balea;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam żadnego z tych kosmetyków, są bardzo ciekawe! :) Niestety nie polecę Ci niczego, co jest na wyspach, gdyż sama nie znam tamtejszych kosmetyków :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie się prezentują wszytskie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. TBS i wiele innych bardzo kusi super zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  13. TBS i wiele innych bardzo kusi super zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Radox bardziej przypomina mi Niemieckie żele dusch das, niż Balea. :) Zazdroszczę zapasów z TBS. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. "HAND FOOD" :)) Jak z perspektywy tego, jeszcze nie tak długiego, czasu porównałabyś generalnie to co można z kosmetyków dostać w Polsce i w UK? Często vlogerki podkreślają, że u nas pielęgnacja jest o niebo lepsza, tam z kolei lepsza jest kolorówka. A Ty co o tym myślisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne nabytki Kochana :) Mam nadzieje, ze dobrze Ci tam na Wyspach :)?

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko mnie ciekawi :) Lubię oglądać nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana nominowałam Cię do Libster Award, mam nadzieję, że weźmiesz udział :)
    Po szczegóły zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja polecam kosmetyki z Lusha, są świetne! A ta maseczka błotna rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Brilliant colors. I love the products

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja kiedyś kupowałam Radox w Drogeriach Natura, ale nie wiem czy jeszcze tam są.

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę w końcu zainwestować w jakieś masełko z TBS. :P
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
o mnie
Moje zdjęcie
Witam! Jestem studentką filologii angielskiej, w wolnym czasie lubię czytać blogi o tematyce związanej z kosmetykami i wizażem jak i sama tworzyć swoje recenzje, stąd pomysł na założenie bloga. Postaram się by blog nie ograniczał się do tematyki kosmetyków, a dotyczył również innych dziedzin życia. Zapraszam do zaglądania tu częściej i obserwowania jak blog się rozwija!:)