Hej dziewczyny! Pamiętacie moją recenzję greckiej pianki do kąpieli Organique? Jeśli nie, to odsyłam TUTAJ. Kompletnie się w niej zakochałam, a kiedy zobaczyłam, że na blogu Life in dots wygrałam nowość - czyli piankę peelingującą, po prostu nie mogłam się doczekać aż przyjedzie!
Dziś zapraszam Was wszystkie na owocowy koktajl na plaży...:-)
Od producenta: Łagodna, pachnąca soczystymi owocami pianka do mycia ciała. Cukier delikatnie oczyszcza, peelinguje i wygładza, a gliceryna roślinna zmiękcza i nawilża skórę. Lekka, puszysta formuła i apetyczne aromaty działają na zmysły, oraz uprzyjemniają kąpiel, zarówno w wannie, jak i pod prysznicem.
Niewielką ilość pianki nanieść na skórę, przemasować na sucho kolistymi ruchami, następnie dodać odrobinę wody w celu uzyskania piany. Spłukać ciepłą wodą.
Cena: 34,90zł / 200ml, 19,90zł/100ml
Moja opinia: Te z Was, które lubią słodkie, owocowe zapachy w kosmetykach, nie będą zawiedzione "Owocowym koktajlem", ja mogłabym go wąchać i wąchać...:) Przyjemny zapach w połączeniu z różowym kolorem produktu i jego wspaniałą, piankową formułą, zawsze pozytywnie mnie nastrajają!
Pianka ma dobre właściwości myjące, zupełnie jak jej poprzedniczka, ale jej dodatkową zaletą jest obecność drobinek cukru, które delikatnie peelingują i wygładzają skórę. Cukru jest całkiem sporo, a dzięki puszystej konsystencji produktu, nie opada on na dno opakowania.
Jeśli lubicie mocne zdzieraki, to ten produkt nie do końca Was usatysfakcjonuje, dla mnie jednak jest idealny. Przydał się zwłaszcza latem, kiedy musiałam być delikatna dla opalonej skóry, ale nie chciałam całkowicie rezygnować z peelingu. Niedawno spróbowałam użyć tego cuda na sucho (miałam nadzieję na mocniejszy peeling), ale niestety nie było to przyjemne. Polecam aplikację na lekko zwilżoną skórę.
Pianka nigdy nie przesuszyła, ani nie podrażniła mojej skóry, po jej użyciu skóra jest dobrze umyta, wygładzona i pięknie pachnie.
"Owocowy koktajl", tak jak jego grecka poprzedniczka, świetnie nadaje się na podróż, ponieważ jest lekki, wydajny i nie ma szans, że się wyleje.
Moja opinia: 5/5 Nie ukrywam, że mam słabość do pianek Organique!:)
A Wy miałyście już którąś? Co o nich myślicie?
A Wy miałyście już którąś? Co o nich myślicie?
P.S. Przypominam o rozdaniu, do wygrania 3 wybrane naturalne cienie do powiek. :)
Wszystkie 3 zapachy bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńAch te nasze kobiece słabości... :D
OdpowiedzUsuńcudowna jest...siostra ma pomarańczową !
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńJeju, zdjęcia takie wakacyjne! :)
Wygląda jak to z Full Mellow, mmm :D
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej pianki z Organique :)
OdpowiedzUsuńahhh jak ja kocham morze !!!
Ja też!:)
UsuńMarzą mi sie :D
OdpowiedzUsuńChce, chce chce!! <3 :D
OdpowiedzUsuńMój rozsądek twierdzi, że tyle pieniędzy za myjadło to przegięcie :D
OdpowiedzUsuńCzasem warto dać się rozpieścić :D
UsuńAch z chęcią przywitam ją w mojej łazience ;)!
OdpowiedzUsuńmusi cudownie pachnieć :) Nie prędko będę miała okazję wybrać się do Organique, ale jak już tam wstąpię, to na pewno jakąś piankę przygarnę :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak cudownie, że ciężko jej się oprzeć :D
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda;D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i pewnie równie cudnie pachnie! *o*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Elwira
Mam w zanadrzu piankę o zapachu pinacolady :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia :D
OdpowiedzUsuńKusząca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam :< ale bardzo chcę mieć ;)
OdpowiedzUsuńwygląda tak, że mam ochotę ją zjeść!
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przygarnęła do swoich zbiorów :D
OdpowiedzUsuńjak ja lubię takie gadżety ;p
OdpowiedzUsuńHihi, nie tylko Ty!
UsuńMnie gracka najbardziej przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńpiękne się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńProdukt świetnie się zapowiada. :-) Zachęcająco! :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam pianek ale nie ukrywam, że wyglada zachęcająco i chyba si skuszę na zakup :D
OdpowiedzUsuńhttp://patrycjaleto.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze niczego w takiej formie i tym bardziej mnie do niej ciągnie ;-))
OdpowiedzUsuńKonsystencja tej pianki wygląda tak zachęcająco, że chciałoby się ją zjeść ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej, ale jaką świetną sesję zdjęciową zrobiłaś temu kosmetykowi. Też chcę taką - na plaży! :-D
OdpowiedzUsuńTo musimy się razem wybrać nad morze! :D
UsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić;)
OdpowiedzUsuńTa pianka wygląda 'pysznie' ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć !! Tylko nie wiem czy bym jej nie zjadła ! JAMI !
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie mialam zadnej z nich, ale mam slabosc od samego zerkania na nie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich już tyle dobrego ! Ale sama jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować ! Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńKusisz, oj kusisz:))
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie ;) kuszą mnie te pianki coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńależ mnie kuszą te pianki!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńKurcze, ale fajna ta pianka, mino że lubię mocniejsze zdzieraki , tak ochotę na tą piankę, mam nawet w zimie ....Ach wygląda apetycznie baaardzo :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za peelingami :P
OdpowiedzUsuńPierwszy produkt mnie chyba najbardziej zaciekawił :). Ja nie szaleję na zakupach xD
OdpowiedzUsuń