Hej Kochane! Na blogu ostatnio pustki, co spowodowane jest baaardzo dużym nawałem egzaminów na uczelni. Z trudem znalazłam czas na napisanie tego posta - stąd późna pora jego publikacji. Dwoję się i troję żeby przygotować się do wszystkich egzaminów i o niczym nie marzę bardziej, niż o tym żeby w końcu mieć za sobą najbliższe dwa tygodnie!
Ale dziś nie o tym, a o moim łupie z Bodyland, a mianowicie o ałunie w sztyfcie! Zarówno ałun, jak i wspomniany sklep internetowy były dla mnie zupełną nowością, ale minęło już sporo czasu od kiedy produkt do mnie dotarł i jestem gotowa do zdania Wam relacji z tego jak się sprawdził. Zaczynamy! :D
Opis produktu: Główną zaletą ałunu jest działanie bakteriobójcze, ściągające i dezynfekujące. Ałun wykorzystywany jest współcześnie przede wszystkim, jako naturalna alternatywa dla syntetycznych dezodorantów i antyperspirantów.
Właściwości ałunu:
- zatrzymuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za nieprzyjemny zapach potu
- lekko zwęża ujścia gruczołów potowych, co powoduje mniejszą produkcję potu, bez nieprzyjemnych skutków ubocznych jak to ma czasem miejsce w przypadku klasycznych antyperspirantów.
- bardzo skuteczny w walce z wypryskami i aftami,
- pomaga również usunąć symptomy opryszczki wargowej,
- sprawdza się jako element codziennej toalety panów, występuje często również jako jeden ze składników wód po goleniu i wód do twarzy.
Produkt jest bardzo wydajny starcza na 1 rok stosowania dla jednej osoby.
Pojemność: 120g
Cena: 12,50zł TUTAJ
Moja opinia: Wiele się już naczytałam na temat ałunu i nie mogłam się doczekać, aż sama go dopadnę. Jest to twardy kryształ, wyglądem przypomina bryłkę soli i aż trudno uwierzyć, że to to ma zastosowanie w kosmetyce! Ale ma, owszem. Jak go używać? - Wystarczy zwilżyć go wodą i potrzeć nim wybraną partię skóry. Jest delikatny i kompletnie nie czuć żadnego nieprzyjemnego tarcia, nie podrażnia skóry i nie wywołuje reakcji alergicznych, nie zostawia plam na ubraniach, nie ma zapachu i generalnie - tak jakby go nie było a jednak jest i działa, taki niepozorny.:)
Podobno jest to naturalny antyperspirant, ale to raczej u osób, które pocą się w małych ilościach. U mnie w tej roli nie sprawdził się kompletnie, po prostu nie działał. Może kiedyś dam mu jeszcze szansę, ale na razie moja cierpliwość się skończyła.
Mimo tej wpadki nie zniechęciłam się do ałunu, bo to nie jedyne jego zastosowanie - jest to produkt niesamowicie wielofunkcyjny. Ma działanie ściągające i między innymi łagodzi ukąszenia owadów - na razie nie miałam szansy sprawdzić (i nie żałuję!), ale na pewno zabiorę go ze sobą na biwak i wtedy się przekonam. Czytałam też, że ałun łagodzi podrażnienia po poparzeniach słonecznych i tego zastosowania jestem bardzo ciekawa. Zapewne latem uda mi się sprawdzić i to, jako że zazwyczaj słonko nie jest dla mnie łaskawe.
Co ciekawe, ałun usuwa ze skóry nieprzyjemne zapachy, np. czosnku czy cebuli. Jak dla mnie super, ale to nie tą właściwością podbił moje serce.
To, co przekonało mnie do ałunu w 100% to fakt, że świetnie działa na skórę po goleniu i depilacji. Jeśli zdarza się Wam czasem zaciąć, lub wyskakują Wam czerwone kropeczki na skórze po goleniu - po prostu musicie go mieć. Szczególnie dobrze działa na wrażliwe partie skóry, takie jak pachy, czy okolice bikini. Na takie partie skóry, zwłaszcza na okolice intymne. nie można nakładać byle czego, ale ałun byle czym nie jest. Jest w 100% naturalny i na prawdę przynosi ukojenie. O podrażnieniach i czerwonych kropkach można zapomnieć. Zacięcia przestają krwawić i szybko się zasklepiają. Zawsze używam go od razu po goleniu, żeby zminimalizować ryzyko powstania stanów zapalnych, a czasem zdarza się, że aplikację powtarzam po kilku godzinach, jeśli widzę taką potrzebę. Zazwyczaj jednak jednorazowe użycie wystarcza i mam o jeden problem mniej.
Kolejna sprawa to fakt, że ałun pomaga w usuwaniu opryszczki. Ja tego problemu nie mam, ale może którejś z Was pomoże?
Moja ocena: 5-/5 Mały minusik, za to że nie sprawdził się u mnie jako antyperspirant, ale jest to produkt tak wielofunkcyjny, że nawet się nie przejęłam.:)
Miałyście już do czynienia z ałunem? Znacie Bodyland? Moje pierwsze wrażenie jest bardzo dobre - szybka wysyłka i wszystko było bardzo szczelnie zapakowane, czyli tak jak lubię.
Pierwszy raz widzę takie cudo. :D
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńZałożyłam nowego bloga, wpadniesz i zostaniesz na dłużej?
http://mojmalyogrodeczek.blogspot.com
koniecznie muszę sobie taki sprawić :D
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie nim zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam takiego produktu ale dla mnie wydaje się być po prostu zbędny :)
OdpowiedzUsuńmam Ałun innej marki, używam go na przemian z tradycyjnymi produktami antyperspiracyjnymi, chyba nigdy go nie zużyję do końca, taki jest wydajny
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i u mnie do pach się nie sprawdził, ale mam problem z podrażnionymi pachami po goleniu, także musiałabym go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJuż dużo o nim słyszałam i muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki wynalazek i chyba muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńo jakie fajne "coś"-coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę :P ale mi się spodobało
OdpowiedzUsuńŚwietna rzecz, bardzo ciekawa. Pierwszy raz o czymś takim słyszę. :)
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie by się nie sprawdził, potrzebuję silnej ochrony przeciw poceniu.
OdpowiedzUsuńwow, wyglada extra, chetnie bym go wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńWow, zaciekawilas mnie Kochana :) Ja wiecznie sie zacinam przy depilacji ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę :) i chyba niebawem się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale mega mnie zaciekawił. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
oj zupełnie nie miałąm pojęcia że coś takiego istnieje ;). warto wpaść do Ciebie i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam ;)
Nie znam tego produktu ale słyszałam, Dla mnie mało przydatny ale dla niektórych pewnie niezbędny
OdpowiedzUsuńA ałun nie ma przypadkiem po prostu neutralizować przykrego zapachu potu?
OdpowiedzUsuńDo jego zakupu przymierzam się od dłuższego czasu, ale ciągle mi nie po drodze. Często wyskakują mi czerwone kropeczki po depilacji, dlatego od dawna chcę go mieć :)
Nie tylko, w info jest też o tym, że "lekko zwęża ujścia gruczołów potowych, co powoduje mniejszą produkcję potu" :D Warto go mieć! :)))
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję przeczytać, że sprawdził się jako antyperspirant, ale widzę, że w tej roli i u mnie by się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńOgólnie produkt wydaje się być fajny, ale jakoś mnie nie kusi na chwilę obecną :)
Ałun raczej nie hamuje wydzielania potu, ale uniemożliwia namnażanie się bakterii, które odpowiadają za nieprzyjemne zapachy. Po nasmarowaniu pachwin ałunem pocisz się nadal, ale bezzapachowo.
OdpowiedzUsuń