środa, 28 maja 2014

Hipoalergiczne żele pod prysznic Biały Jeleń: Naturalny oraz Dziewanna i rokotnik

Hej dziewczyny!
U mnie znów natłok obowiązków, więc dziś szybka recenzja całkiem fajnych myjadeł, zapraszam!:)

Kupiłam je w Biedronce w zestawie wraz z mydłem. Oba żele uważam za bardzo dobre, a że niewiele się różnią to postanowiłam napisać recenzję zbiorczą. 
Produkty świetnie się pienią i dobrze myją. Stosowałam je głównie w czasie gdy miałam złamaną nogę - wtedy mycie staje się trudniejsze (nie można zamoczyć gipsu), a te żele świetnie nadają się na szybki prysznic, bardzo łatwo jest je spłukać z ciała. Faktycznie nie podrażniają skóry, mój tata mył nimi też włosy i bardzo je sobie chwalił, bo jako jedne z niewielu produktów nie powodowały u niego reakcji alergicznych. Po umyciu skóra nie jest przesuszona, ale mimo wszystko nie czuję też żadnego nawilżenia. Oba przyjemnie pachną; "naturalny" ma zapach troszkę przypominający micel od bebeauty, a ten z dziewanną i rokotnikiem ma bardzo soczysty i ciekawy zapach, idealny na lato. Cechuje je przeciętna wydajność i niska cena - ok 6zł.
Moja ocena: 4,5/5 Są dobre, ale jeszcze bardziej spodobał mi się wariant "Łopian i Jagoda" opisywany TUTAJ.
Miałyście? Lubicie żele Białego Jelenia?:)

P.S. Ostatnio udało mi się pierwszy raz zużyć do cna lakier do paznokci, możecie być ze mnie dumne.:D Oto mój ostatni mani z miętą Rimmela:


37 komentarzy:

  1. Z Białego Jelenia używam właśnie szamponu ! I powiem Ci że jestem zadowolona z jego dotychczasowego działania ;) Zobaczymy co będzie później ! Nic więcej od nich nie miałam !
    Zazdroszczę Ci zdenkowania lakieru ! Mi się to jeszcze nie udało ! I patrząc na kolekcję lakierów jaką mam to nie wiem czy kiedykolwiek mi się to uda ;D [ szczególnie że jakiś czas temu kupiłam rozcieńczacz do lakierów :D ] bo jak go nie miałam to jeszcze była szansa że do denka trafi lakier którego już nie mozna używac bo się sfaflunił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo taki rozcieńczacz też by mi się przydał!

      Usuń
  2. PS. A lakier przepiękny !! mi by było troszkę szkoda że się zdenkował :D heh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi szkoda i na pewno kupię sobie kolejny :D

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze żeli do mycia z Białego Jelenia, ale kiedyś wypróbuję :D

    Piękne mani! Ten miętowy lakier jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. paznokietki śliczne,nie miałam białego jelenia ,ale jakoś nie ciągnie mnie do niego

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam miętowe paznokcie w letnich okresach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam żadnych kosmetyków z białego jelenia ;) A paznokcie są przecudne!

    OdpowiedzUsuń
  7. używałam kiedyś żeli pod prysznic z Białego Jelenia, bo inne mnie uczulały :) bardzo dobre żele, polecam ;)

    http://the-fit-princess.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiedziałam, że takie fajne żele są z tej serii :)
    Muszę je sobie sprawić. Manicure śliczny - fajnie ozdobione pazurki na serdecznych palcach. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam od nich żel z melisą i był całkiem przyjemny :-) Mani rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie od jakiegoś czasu mówię sobie, że muszę bardziej zapoznać się z tą firmą ale na razie mam pełno kosmetyków.
    Manicure super :). Gratuluję zużycia ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś miałam jakiś żel Białego Jelenia, ale średnio się pienił ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne paznokcie ;) Nie używałam jeszcze kosmetyków Biały Jeleń ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. tego jeszcze nie miałam :P a lakierki super :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam, używałam i byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczne paznokietki ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj ten z rokitnikiem chetnie bym wyprobowala :)
    Jestem z Ciebie dumna, zuzyc lakier to nie lada wyzwanie :D! Piekny mani :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna ta mięta ;D Ja póki co mam dużo lakierów a jeden zużywam od 2 m-cy ;D Żeli nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowity kolorek, błękit jest cudny.

    OdpowiedzUsuń
  19. przpeiękny jest ten mani ! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja lubię płyny do higieny intymnej Biały Jeleń, więc kusi mnie, żeby spróbować i innych ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja używałam żelu do mycia twarzy właśnie tej firmy. Nie byłam zadowolona. :( Ale akurat z żelami pod prysznic może być zupełnie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja miałam ten żel naturalny, bezzapachowy prawie. był ok. masz ślicznie ozdobione paznokcie

    OdpowiedzUsuń
  23. Maża mi się takie paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a tam żele..., Twoje paznokcie wymiatają, szkoda, że lakier się skończył, bo był piękny!

    OdpowiedzUsuń
  25. Teraz całą uwagę skupią na sobie paznokcie, nie żele :D
    Bardzo mi się podobają, a najbardziej ten biały z dodatkami ! Jak to uczyniłaś ?
    Jeżeli chodzi o Białego Jelenia to w moim życiu tylko zawitało szare mydło ... muszę to zmienić, koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że paznokcie się spodobały! :D Te drobinki to lakier Lush Lacquer, który już kiedyś opisywałam, bardzo go lubię :D

      Usuń
  26. Nie używałam jeszcze żeli Białego Jelenia, muszę trocha miejsca zwolnić w łazience, w żelach mam trocha nadmiaru, ale kiedyś z pewnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mani cudowny :) Masz śliczne paznokcie, ładny im nadałaś kształt ;) No i gratuluję zużycia lakieru. U mnie to mission impossible, mam za dużo lakierów. Jeszcze jakieś 4 lata temu miałam dwa kolory - nude i bordo/czerwień i malowałam nimi paznokcie na okrągło, więc co jakiś czas mi się zdarzało dobrnąć do denka. Lubię żele Biały Jeleń ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. z białego jelenia używam namiętnie żeli do higieny intymnej :)
    tych "ogólnych" jeszcze nie miałam, ale to tylko kwestia czasu bo moja mama jest fanka tej formy i kiedy ma do wyboru jakąś inna markę i ta to zawsze stawia na jelonka :)
    i oczywiście gratuluję zużycia lakieru do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Słyszałam o Białym Jeleniu same dobre rzeczy :)!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
o mnie
Moje zdjęcie
Witam! Jestem studentką filologii angielskiej, w wolnym czasie lubię czytać blogi o tematyce związanej z kosmetykami i wizażem jak i sama tworzyć swoje recenzje, stąd pomysł na założenie bloga. Postaram się by blog nie ograniczał się do tematyki kosmetyków, a dotyczył również innych dziedzin życia. Zapraszam do zaglądania tu częściej i obserwowania jak blog się rozwija!:)